Festiwal Filmowy w Locarno odbędzie się w tym roku w dniach od 3 do 13 sierpnia i będzie to jego 69. edycja. Jest jednym z najstarszych festiwali filmowych na świecie, obok festiwali w Cannes, Wenecji i Karlovych Varach. Każdego roku festiwal odwiedzają gwiazdy, przedstawiciele branży i dziennikarze z całego świata. Jest to jedna z najważniejszych imprez na festiwalowej mapie świata.
La Semaine de la Critique to niezależna sekcja festiwalu współorganizowana wraz ze Szwajcarskim Stowarzyszeniem Krytyków Filmowych, organizowana od 1990 roku. W konkursie pokazanych zostanie tylko siedem filmów, w tym aż dwa polskie: „Mnich z morza” Rafała Skalskiego i „Komunia” Anny Zameckiej.
„Mnich z morza” przenosi nas do Tajlandii, gdzie 70% mężczyzn zostaje tymczasowymi mnichami.
Zgodnie z tajską tradycją każdy "prawdziwy mężczyzna" powinien raz w życiu wstąpić do klasztoru i zostać buddyjskim mnichem, nawet na kilka dni. Ball – mieszkający z rodzicami 30-letni imprezowicz z Bangkoku, właśnie spełnia ten nakaz i postanawia zostać mnichem na okres dwóch tygodni. Spędzi ten czas w niezwykłym klasztorze otoczonym przez wodę, zarządzanym przez charyzmatycznego Opata.
„Mnich z morza” premierowo pokazywany był na 56. Krakowskim Festiwalu Filmowym, w Locarno odbędzie się jego premiera międzynarodowa.
Natomiast „Komunia” w Szwajcarii będzie miała swoją światową premierę. Bohaterka filmu, 14-letnia Ola nie tylko opiekuje się niewydolnym ojcem, autystycznym bratem i mieszkającą osobno matką; ale przede wszystkim stara się złożyć rodzinę w całość. Żyje nadzieją, że uda się jej na powrót ściągnąć matkę do domu. Pretekstem do spotkania z nią jest komunia święta 13-letniego Nikodema i Ola bierze na siebie całą odpowiedzialność za przygotowanie idealnej rodzinnej uroczystości. Sam Nikodem obserwuje zmagania bliskich ze swojej własnej, niezwykłej perspektywy.
„Komunia” odkrywa piękno w odrzuconych, siłę w najsłabszych, potrzebę zmiany tam, gdzie nic na nią nie rokuje. To przyspieszona lekcja dojrzewania, która uczy, że żadne porażki nie są ostateczne. Szczególnie tam, gdzie idzie o miłość.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku z nagrodami z Locarno wrócił dokument „Bracia” Wojciecha Staronia i „Mów mi Marianna” Karoliny Bielawskiej, a dwa lata temu w tej sekcji wygrał film Zuzanny Solakiewicz „15 stron świata”. Mamy nadzieję, że w tym roku również pokazy polskich dokumentów zakończą się sukcesem.
Pełną listę zakwalifikowanych filmów można zobaczyć na stronie La Semaine de la Critique.