„ANDRZEJ WAJDA: RÓBMY ZDJĘCIE!” W KARLOWYCH WARACH

Czterech twórców, jeden film. Thierry Paladino, Marcin Sauter, Piotr Stasik oraz Maciej Cuske. Wszyscy uczestniczyli w dokumentalnym kursie Szkoły Wajdy, obecnie noszącym nazwę Dok Pro. Razem zrealizowali film pod tytułem „Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie”, który teraz zobaczą także widzowie rozpoczętego w piątek 52. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach. Zarówno poprzez pokaz obrazu, jaki i wspomnienie wielkiego reżysera, swoją obecność na festiwalu zaakcentuje również obchodząca jubileusz 15-lecia swojego istnienia Szkoła Wajdy.

Sam seans „Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie” odbędzie się w ramach sekcji „Out of the Past”, na który zaprosi reprezentująca Szkołę Wajdy Agnieszka Rostropowicz-Rutkowska. Rzadko patrzy się i mówi o twórcy „Człowieka z żelaza” inaczej niż tylko jako o wybitnym twórcy kina, nie tylko zresztą polskiego. Tymczasem bohater dokumentu to również nauczyciel, pedagog. Razem z Wojciechem Marczewskimstworzył on 15 lat temu Szkołę, która miała pomagać w zawodowym starcie młodych filmowców. Czerpiąc z doświadczeń Zespołów Filmowych, obaj reżyserzy zbudowali miejsce, w którym inni twórcy otrzymali szansę praktycznego wejścia do branży filmowej. Tam swoje twórcze wizję oni mogli i dalej mogą przygotować, rozbudować oraz doprowadzić do realnej realizacji. To, co powstało 15 lat temu dziś nie tylko się sprawdza, ale potwierdza słuszność owej idei.

Film dokumentalny „Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie” Sautera, Cuske, Paladino i Stasika to portret Wajdy uchwycony podczas pracy na planie głośnego „Katynia”, który to film był w dużej mierze również osobistą, intymną wypowiedzą samego reżysera. Jego ojciec został tam zamordowany przez NKWD. Czterech absolwentów kursu dokumentalnego (dziś noszącego nazwę Dok Pro) codziennie obserwowało swojego Mistrza podczas kolejnych dni zdjęciowych na planie. Dla samego Wajdy realizacja filmu to, jak sam zwykł mawiać, niemal zarządzanie przedsiębiorstwem i branie za to pełnej odpowiedzialności. Dokument pokazuje z jaką pieczołowitością reżyser poświęcał uwagę swoim aktorom, każdemu ujęciu, nawet statystom. Nic nie uchodziło jego uwadze. Portret Wajdy w filmie „Róbmy zdjęcie” to obraz artysty myśliciela, nierzadko surowego, o silnej osobowości. Przede wszystkim jednak pozostającego wrażliwym na wszystko, co go otaczało, co towarzyszyło procesowi powstania filmu, twórcy.
 
Seans „Andrzej Wajda: Róbmy zdjęcie” odbędzie się w środę 5 lipca o godz. 13, w Cinemas in Thermal Hotel, Sali Kongresowej.