„NASZA KLĄ­TWA” Z NA­GRO­DĄ NA BIFF

Dobra passa pol­skich do­ku­men­tów trwa. Z Mię­dzy­na­ro­do­we­go Fe­sti­wa­lu Fil­mo­we­go w Bo­ul­der z na­gro­dą za naj­lep­szy krót­ko­me­tra­żo­wy do­ku­ment po­wró­ci­ła „Nasza Klą­twa” To­ma­sza Śli­wiń­skie­go.

Mię­dzy­na­ro­do­wy Fe­sti­wal Fil­mo­wy w Bo­ul­der to jeden z naj­le­piej za­po­wia­da­ją­cych się mło­dych fe­sti­wa­lów fil­mo­wych. W swoim pro­gra­mie po­ka­zu­je pro­duk­cje nowe, nie­zna­ne sze­ro­kie­mu gronu od­bior­ców, ale do­ce­nio­ne na za­gra­nicz­nych fe­sti­wa­lach, od­no­szą­ce dys­try­bu­cyj­ne suk­ce­sy czy też ma­ją­ce na kon­cie Osca­ro­wą no­mi­na­cję. W tym roku w kon­kur­sie wziął udział do­ku­ment To­ma­sza Śli­wiń­skie­go „Nasza Klą­twa”, który zo­stał uzna­ny za naj­lep­szy krót­ko­me­tra­żo­wy do­ku­ment.

Film sta­no­wi oso­bi­stą wy­po­wiedź re­ży­se­ra, który wraz z żoną musi zmie­rzyć się z bar­dzo rzad­ką, nie­ule­czal­ną cho­ro­bą ich no­wo­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka – Klą­twą On­dy­ny (Ze­spół Wro­dzo­nej Ośrod­ko­wej Hi­po­wen­ty­la­cji, CCHS). Cho­rzy pod­czas snu prze­sta­ją od­dy­chać i wy­ma­ga­ją do­ży­wot­nie­go wspo­ma­ga­nia czyn­no­ści od­de­cho­wych za po­mo­cą re­spi­ra­to­ra. Re­ży­ser do­ku­men­tu­je pierw­sze mie­sią­ce życia swo­jej ro­dzi­ny po uro­dze­niu dziec­ka. Na po­cząt­ku chło­piec jest jesz­cze w szpi­ta­lu, ale wkrót­ce przy­jeż­dża do domu wraz z całą nie­zbęd­ną do życia apa­ra­tu­rą me­dycz­ną. W trak­cie filmu uka­za­ny jest pro­ces oswa­ja­nia lęku zwią­za­ne­go z tą cho­ro­bą oraz stop­nio­we do­sto­so­wy­wa­nia się do nowej sy­tu­acji.

Pełna lista na­gro­dzo­nych znaj­du­je się na stro­nie fe­sti­wa­lu.