Aż pięć dokumentów w ciągu minionego roku wygrało festiwale umożliwiające ubieganie się o Oscara. Jeszcze w 2017 roku nagrodę kwalifikującą na Ji.hlava Documentary Film Festival w Czechach zdobył dokument „Opera o Polsce” Piotra Stasika oraz „Jak zostać papieżem?”, które zwyciężyło na Warszawskim Festiwalu Filmowym. Krakowski Festiwal Filmowy szansę na Nagrodę Akademii Filmowej otworzył przed dokumentem „Siostry” Michała Hytrosia, a zwycięstwo na Yamagata International Film Festival w Japonii oraz dystrybucja w USA pozwoliło ubiegać się o nominację filmowi „Komunia” Anny Zameckiej. Natomiast „Żalanasz – pusty brzeg” Marcina Sautera nagrodę kwalifikującą otrzymał na festiwalu Camerimage.
W ostatnich latach Akademia doceniała polskie produkcje. W ubiegłym roku „Więzi” Zofii Kowalewskiej znalazły się na shortliście, a w 2015 roku „Punkt wyjścia” Michała Szcześniaka. Natomiast w 2014 roku nominację do Oscara otrzymały aż dwa dokumenty krótkometrażowe „Nasza klątwa” Tomasza Śliwińskiego oraz „Joanna” Anety Kopacz. Wcześniej w kategorii krótkometrażowego dokumentu nominację zdobyły filmy „Dzieci z Leningradzkiego” Hanny Polak i Andrzeja Celińskiego (2005) oraz „Królik po berlińsku” Bartosza Konopki i Piotra Rosołowskiego (2010).
Trzymamy więc kciuki, by w tym roku to do któregoś z polskich filmów zostały skierowane słowa „And the Oscar goes to…”