Kendal Mountain Film Festival odbył się już po raz szesnasty, rozwijając się z każdą kolejną edycją. Każdego roku prezentuje coraz więcej filmów, coraz bardziej zróżnicowanych. Nie zmieniła się jednak główna oś zainteresowania festiwalu, czyli filmy górskie. W tym roku aż dwie nagrody na festiwalu przypadły polskim filmom dokumentalnym.
Tytuł Best Mountaineering Film trafił do dokumentu „Jurek” Pawła Wysoczańskiego. Film opowiada o tragicznie zmarłym polskim himalaiście Jerzym Kukuczce. Dokument nie skupia się jednak na zagadce jego śmierci, ale pokazuje człowieka, który pnie się do góry – w sensie dosłownym, ale tez metaforycznym i symbolicznym. Od pucybuta do milionera, od socjalistycznego pracownika po gwiazdę międzynarodowych mediów, od człowieka, który wspina się bez pieniędzy i sprzętu, po pełnoprawnego konkurenta Reinholda Messnera w walce o zdobycie Korony Himalajów i Karakorum.
Natomiast „Miejsce” Julii Popławskiej otrzymało w Wielkiej Brytanii nagrodę za najlepszy dźwięk. Za jego realizację odpowiedzialni byli: Radosław Ochnio oraz Piotr Knop z TOYA Studios, a także dźwiękowcy z planu: Grzegorz Liwiński i Marcin Cichoń. Dokument pokazuje najwyżej położone miejsce pracy w Polsce, gdzie trwa nieprzerwanie nocna obserwacja otaczającego świata. Pracownicy zawieszeni w „Miejscu” poza czasem i przestrzenią trwają niewzruszenie na stanowisku pracy mimo przeciwności i zaskakujących sytuacji.
Pełna lista nagrodzonych znajduje się na stronie festiwalu.