Pierwsza edycja Filmets Badalona miała miejsce w 1969 roku. To międzynarodowy festiwal dedykowany filmom krótkometrażowym – dokumentom, animacjom czy fabułą. Organizatorzy są otwarci na produkcje międzynarodowe, debiuty, filmy szkolne, dzieła debiutantów i uznanych twórców.
Zwycięstwo przypadło w udziale Damianowi Kocurowi. Jego „Dalej jest dzień” zachwyciło jury festiwalu, które uznało go najlepszym filmem tegorocznej edycji.
Czarno-białe zdjęcia, naturszczycy w głównych rolach i mały realizm polskiej prowincji. Paweł jest samotnym mężczyzną, który pracuje na małym promie rzecznym. Dzień po dniu mija mu na tych samych czynnościach, aż na jego drodze staje Mohammad, nielegalny imigrant. Paweł postanawia mu pomóc. W końcu jest ktoś, z kim może porozmawiać.
Z kolei tytuł najlepszego animowanego filmu festiwalu powędrowało do „Airborne” Andrzeja Jobczyka.
Airborne to surrealistyczna animacja łącząca świat maszyn latających z królestwem flory i fauny. Pochłonięty walką pilot myśliwca traci swój cel i zalicza wielki upadek. Samolot wbija się w koronę drzewa.Tragedia, która zdaje się końcem otwiera nowy etap historii. W miejscu katastrofy budzi się nowe życie, którego przeznaczeniem będzie rozwikłanie zagadki swego pochodzenia. Airborne to opowieść o pasji, jej korzeniach i o tym co musimy stracić by narodzić się na nowo.
Więcej informacji o festiwalu oraz listę tegorocznych laureatów można znaleźć tutaj.